Małża zawsze jest smutna. Całe życie w błocie, wilgoć duszę ściska i jeszcze nieokiełznane ludzkie żądze zmuszają ją do pływania w oleistej patelni. Jak żyć, panowie nie tylko prezesi? Jak żyć? Cóż, takie myśli przychodzą pijąc białe wino z Sonsierry i rychtując paellę, czyli ryżowe danie z patelni, urodzone w Walencji, a tam i małże, […]