Catania Roble Ribera del Duero Denominación de Origen, rocznik 2012, w cenie 44,00 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie ViniTeranio (czerwone, wytrawne, szczepy: tempranillo). Wino butelkowane przez Viñedos y Bodegas Gormaz – Hiszpania. Ocena: 89 punktów.
Zostałem ostatnio przez ViniTeranio zaproszony na ucztę z winami hiszpańskimi, a że rozpoczynam ją od wina z apelacji Ribera del Duero, wydaje mi się słusznym rozpocząć także od zupy czosnkowej z pomidorami i ostrą papryką, w stylu zupy z Zamory (Kastylia i León).
Na dwie osoby: 1 duża główka czosnku, 2 kromki bardzo czerstwego chleba, trochę smalcu, pół łyżeczki ostrej papryki, około 0,5 l przecieru pomidorowego, posiekana natka pietruszki, sól, ćwierć łyżeczki cukru.
Podgrzać wodę w oddzielnym naczyniu. Posiekać czosnek, lub rozbić na pastę, stosując moździerz i tłuczek. Dodać czosnek do wody i gotować przez 5-10 minut. Gotując czosnek pokroić na drobne kawałeczki chleb bez skórki i podsmażyć na smalcu, posypując papryką i solą. Dodać chleb w rozpuszczonym tłuszczu i przecier pomidorowy, oraz ćwierć łyżeczki cukru do gotującej się wody z czosnkiem i gotować na małym ogniu przez kolejne 10-15 minut. Aby zagęścić można dodać pół łyżki mąki. Posypać natką pietruszki i podawać. No i do tego pić Catania Roble. Spora dawka resweratrolu.
Ciemnoamarantowa barwa z refleksami fioletu, w nosie mokra psia sierść i dym z ogniska. W nasmaku i śródsmaku kwasowość wiśni i goryczka czereśni. Pod koniec pojawia się przyklejona do podniebienia delikatna słodycz (dlatego potrzebna jest zupa z czosnku, trzeba przemyć podniebienie). Całość spojona jest nieinwazyjną dębową beczką. Posmak średni, ziołowy. Usta średnie, ciało średnie, koncentracja niezła, beczka w tle istnieje, lecz nie jest natrętna.
Glossa od importera: «Kilka dodatkowych informacji do tematu Catania Roble. Chociaż wytwórcą wina jest Bodegas Gormaz, to jednak nadzór właścicielski nad producentem sprawuje duża grupa winiarska pod nazwą D.O5 Hispanobodegas, posiadająca wytwórnie w Rioja, Ribera del Duero i Rueda oraz kilka innych stowarzyszonych zakładów z Rias Baixas i Ribeiro. To już jest prawdziwy Big Cap hiszpańskiego i światowego winiarstwa, potrafiący zaoferować pełną gamę ciekawych win w bardzo zróżnicowanym zakresie cenowym. Ze swoimi produktami są obecni wszędzie i chyba cieszyć się należy, że możemy degustować ich wina również w naszym kraju. Bodegas Gormaz to oczywiście Ribera del Duero, w pełnym tego słowa znaczeniu. Okolice San Esteban de Gormaz, gdzie znajdują się ich winnice, leżą na samym początku znanego, winnego i turystycznego szlaku (Ruta de Vino), który rozpoczyna się w miejscowości Osama del Burgo i kończy w Valladolid. Gdyby ktoś z czytelników blogu Koali na tej trasie wyznaczonej na mapie, czerwonym flamastrem połączył kolejne miasteczka, to wyjdzie mu właśnie słynna Ruta. Tam, wzdłuż rzeki Ebro znajdziemy tylko wino, same najlepsze wytwórnie tej cenionej apelacji. No, może jednak nie tylko wino, bowiem region słynie również z doskonałej kuchni z pieczoną jagnięciną jako potrawą o trzech widelcach. Wiadomo wszystkim, wino potrzebuje towarzystwa do dobrego spotkania i w wielu małych tawernach oraz restauracjach dokonuje się cichy mariaż. Okolice, o których wspominam, omijane są zazwyczaj w większości znanych, turystycznych przewodnikach, drogi Koalo. Nie mniej jednak warto je zwiedzić. Mają swój urok, a nawet powiedziałbym, że potrafią oczarować przybysza. Jest w hiszpańskim słowniku takie ładne słowo, które można by użyć do wyrażenia własnych odczuć w tym otoczeniu: embrujo (oczarowanie, urzeczenie). To jest właśnie to, co emanują. Piękny krajobraz o zmieniających się kolorach i miejsca gdzie można radować się winem, dobrym winem. Miejsca odpoczywające w zaciszu, oddalone od cywilizacji, gdzie czuje się zapach i wilgoć płynącej rzeki niosącej życie.W tej części regionu zbiegają się różne kontrasty klimatyczne, które nadają porastającym winoroślom niepowtarzalny charakter. Trzeba przyznać, że wino stamtąd cieszy. To spotkanie z zapachem i smakiem winnic, pracą ludzi, którzy w szklanej butelce potrafią zamknąć unikalne wartości. Takie wina jak Catania Roble tworzą dobrą legendę regionu Ribera del Duero. Pomimo tego, że czasem sądzimy, że znajdujemy się w bardzo prozaicznych miejscach, jak choćby Prostki, Olsztynek czy Brodnica, można śmiało powiedzieć, że Catania Roble przeniesie nas na tamten odległy szlak. Nie mam wpływu na oceny win przez blogerów, ale Catania to dobre wino. Jest to Ribera del Duero do poznania, dla tych co tego pragną, oczywiście (Wojtek)».